Translate

sobota, 22 lutego 2014

Warsztaty z nawigacji lotniczej LK8000

      Sezon zbliża się wielkimi krokami. Część aeroklubów już wyciągnęła swój sprzęt i zaczęła regularne latanie. Ci, którzy jeszcze nie wzbili się w tym roku w powietrze z pewnością niebawem to zrobią. Słowem – idzie wiosna!

      Oznacza to również przeloty i loty na orientację. Żeby mogły się udać trzeba mieć przewodnika. Skomputeryzowanej części grona szybowników w tej roli służy nawigacja. Z reguły samochodowa z nakładką nawigacyjną LK8000. Jak jednak jej używać? Jak poprawnie skonfigurować?
      Na te i inne pytania można było znaleźć odpowiedź 22 lutego br. Tego właśnie dnia w siedzibie firmy Intel w Gdańsku odbyły się warsztaty z nawigacji lotniczej LK8000 organizowane przez Sekcję Szybowcową Aeroklubu Gdańskiego. Celem warsztatów było zaznajomienie pilotów z najnowszą wersją LK8000, czyli 4.1J. Wykład prowadził członek sekcji – Mateusz Pusz.
      Całość ruszyła o 9:30. Na warsztatach zebrało się łącznie 35 osób, z czego około 20 to członkowie Aeroklubu Gdańskiego. Pozostali uczestnicy to członkowie Aeroklubów: Elbląskiego, Lisie Kąty, Podkarpackiego, Warmińsko-Mazurskiego i AZLu. Dodatkowo pięć osób nie związanych z żadnym aeroklubem. Wśród nich ja.
      Dla osoby niewtajemniczonej (autor tekstu przyp. Red.) początki były dość trudne – wieszający się GPS, błędy aplikacji i problemy z poruszaniem się po interface LK8000. Z biegiem czasu jednak aplikacja zaczęła stawać się bardziej intuicyjna. Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z LK8000, dlatego też początkowo była to dla mnie czarna magia. W sumie to sama obsługa lusterka była dla mnie czymś nowym.
      Pierwszy sukces to zainstalowanie aplikacji na laptopie i GPS. Drugi – odpalenie LK8000 na GPS. No to zaczynamy!
      Na początku zapoznanie z menu i interface aplikacji. Na pierwszy rzut oka wygląda strasznie skomplikowanie, ale po chwili okazuje się, że sama nawigacja jest niemal dziecinnie prosta. Przynajmniej w obsłudze na poziomie podstawowym. W rzeczywistości LK8000 to niezwykle zaawansowana zabawka, która jest w stanie nie tylko nawigować zawodnikiem, ale też zobrazować kominy termiczne, ustalić wysokość statku powietrznego (także nad poziomem gruntu), a nawet jest w stanie obliczyć przechył i dryf spowodowany bocznym wiatrem. Teraz pomyślmy jeszcze, że to wszystko można zainstalować na zwykłej nawigacji samochodowej! I ludzie z tym latają!
      Poza wykładem i teorią były też zajęcia praktyczne z wykorzystaniem opcji symulacji lotu, zawartej w samym programie. Symulujemy lot na Żarze. Wiatr z południa (hdg 180), 30 km/h. Lecimy SZD-48-3 Jantarem Std 3 SP-3231 ,,SIGMA”. Nawigacja włączona, lokalizacja ustawiona, tempo lotu dwukrotne - możemy ruszać. Start synchroniczny, czyli wszyscy odpalamy symulację jednocześnie. Automatycznie zostaje odtworzony lot z Condora wgrany jako domyślny zapis przelotu.
      Rusza symulacja – startujemy z Żaru i lecimy na falę. Ukazują się wszystkie wcześniej poznane opcje. Mapa ożywa i nasz animowany szybowiec leci na falę koło Żaru. Po chwili kierujemy się nad Bielsko. Gdy osiągamy lotnisko Aleksandrowice, szybowiec zawraca i leci z powrotem na Żar, gdzie kilka minut później ląduje. Pierwszy lot z LK8000 zaliczony. Przynajmniej wirtualnie.
      Po dwóch godzinach podchodzimy do kolejnego zadania – trasy z Kornego (EPKO) przez Borsk (EPBO), punkt FOSHUTA i Kościerzynę z powrotem do Kornego. Dalsza zabawa z ustawianiem trasy, alternatywnych lotnisk i latania między strefami. Swoją drogą ciekawie brzmi dźwięk zbliżania się do strefy wydawany niemal jednocześnie przez 30 lusterek. Uruchamiany co chwilę „sonar” może przywoływać scenę z „Polowania na Czerwony Październik”.
      Całość warsztatów trwała do godziny 17:00. Wychodzę bogatszy o wiele informacji dotyczących obsługi LK8000. Czekam na sprawdzenie jego działania w szybowcu. Wiem, że sama nawigacja działa poprawnie (test samochodowy), więc jest nieźle. Teraz szykuje się okres zabawy aplikacją i w końcu wielka próba w trakcie lotu.
      Swoją drogą to bardzo ciekawie jeździ się po obwodnicy z nawigacją lotniczą ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz