Wpisu z dziś (środy) nie będzie, bo też nie ma z czego. Dziś kompletnie nic nie zrobiłem i jutro pewnie też będzie wolne od modelu.
Wczoraj zerwałem stary papier z centropłatu. Wyszło rozwalone żeberko i niewiele kleju. Jest dobrze - mniej przygotowań. Trzeba wreszcie wygrzebać ten nieszczęsny papier ścierny i zeszlifować szkielet. Do tego trzeba będzie dorobić kawałek uszkodzonego żeberka (dorobić końcówkę spływu z balsy, troszkę jej jeszcze zostało na składzie).
Publikuję zdjęcia ze zrywania centropłata, bo w sumie co więcej mogę napisać?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz