Kolejną konstrukcją SZD jest
SZD-10 Czapla. Podobnie jak powstały nieco wcześniej Bocian jest on dwusterem.
Po licznych obserwacjach i
dyskusjach ustalono, że dużo efektywniejszy model szkolenia to
zajęcia teoretyczne, po których najpierw odbywały by się loty z
instruktorem, a dopiero później samodzielne. Dotychczas zajęcia
odbywały się mieszanie, a uczeń-pilot po lotach na symulatorze
wsiadał do jednosteru i rozpoczynał samodzielne latanie. Właśnie
dlatego na początku lat '50 ubiegłego wieku zaczęło powstawać
mnóstwo dwusterów. Na fali właśnie tego bumu powstał SZD-10
Czapla.
W 1952 roku Liga Przyjaciół
Żołnierza zwróciła się z prośbą do Szybowcowych Zakładów
Doświadczalnych o wybudowanie szybowca szkoleniowego. Miał on się
nadawać do szkolenia podstawowego, jak i do akrobacji. Do tego miał
mieć możliwość startu z lin gumowych, za wyciągarką i
samolotem, oraz miał zapewniać szybką i łatwą komunikację
między uczniem, a instruktorem.
Do budowy szybowca przystąpiła
ekipa z SZD, w składzie: inż. mgr Roman Zatwarnicki, mgr inż.
Teresa Kaniewska i inż. Marian Gracz. Wykonali oni prototyp szybowca
z dwoma kabinami w tandemie. Konstrukcja o regu SP-1349 oznaczona
jako SZD-10 Czapla wzbiła się w powietrze 23. listopada 1953
roku. Załogę stanowili piloci oblatywacze Adam Zientek i Adam
Dziurzyński. Podczas
kliku lotów, jakie wykonali na Czapli
zauważyli szereg błędów i usterek konstrukcyjnych. Należało
wprowadzić
zmiany mające na celu poprawę wygody pilota (mimo przymiarek w
makiecie okazało się, że kabina jest zbyt ciasna i niewygodna),
podwozie wymagało wzmocnienia i zwiększenia skoku amortyzatora,
należało przesunąć miejsca pilotów w kabinie do tyłu. Ponadto w
układzie napędowym lotek należało zmniejszyć zbyt duże siły na
drążku i
zmniejszyć zbyt dużą skuteczność hamulców aerodynamicznych
(dających
przy pełnym wychyleniu opadanie aż 5 m/s).
Pewnych
zmian wymagało także wyposażenie kabin: pedały w tylnej kabinie
wymagały montażu osłony, należało wzmocnić podłogi, konieczna
była metalowa miska na spadochron w przedniej kabinie, zmiany
wymagało zawieszenie dźwigni napędu hamulców, oraz drewniana,
otwierana część
burty ułatwiająca wsiadanie. Musiała
być
ona
zmieniona na metalową, bowiem szybko uległa uszkodzeniu. W
związku z tym zwołano naradę z konstruktorami i zadecydowano o
budowie drugiego, poprawionego prototypu. Ten, o registracji SP-1595
został oblatany w dniu 26. marca 1954 roku przez Adama Zientka. Tym
razem konstrukcja była udana i na jej podstawie sporządzono
dokumentację pod produkcję SZD-10Bis. Produkcję Czapli
rozpoczęto w Zakładach Sprzętu Lotnictwa Sportowego w Krośnie,
gdzie zbudowano 19 egzemplarzy. Pierwszy z nich (SP-1470) odbył swój
pierwszy lot 30. listopada 1955 roku.
Przejście
aeroklubów wyłącznie na dwusterową
metodę szkolenia spowodowało wzrost zapotrzebowania na Czaple.
Z
powodu dużej liczby zamówień produkcję rozpoczęto
także w Zakładach Sprzętu Lotnictwa Sportowego we Wrocławiu,
gdzie oznaczono szybowiec jako SZD-10 bis
A Czapla.
Zanim
zakłady we Wrocławiu podjęły się budowy SZD-10Bis, wprowadzono w
nim kolejne zmiany, między innymi przesunięto
do przodu dźwignię napędu hamulców w przedniej kabinie, zmieniono
suwak napędu trymera na bardziej funkcjonalny, a
w napędzie trymera zastąpiono
cięgła linkowe popychaczem. Pierwsza,
wrocławska Czapla odbyła swój dziewiczy lot w czerwcu 1958
roku. Wersja ta była budowana również w Wojskowych Zakładach
Remontowych w Łodzi.
Czaple były szeroko
wykorzystywane w chyba każdym aeroklubie w Polsce do lat '80. Do
tego kilkanaście Czapli wyeksportowano do Finlandii i Turcji.
Za równo w Polsce, jak i za granicą służyły one przez około
20-25 lat. Gdy SZD wprowadziło na rynek Puchacza, zaczęto
nim zastępować starzejące się SZD-10Bis.
Czapla to dwumiejscowy, drewniany
szybowiec kryty sklejką i płótnem. Kabinka jednoczęściowa,
otwierana na prawo. W lewej burcie zamontowane trójkątne drzwi
ułatwiające wsiadanie. Skrzydła jednodźwigarowe, wspierane
metalowymi, pojedynczymi zastrzałami. Statecznik poziomy również
wzmacniany zastrzałem. Charakterystycznym dla Czapli było
ich malowanie – wszystkie egzemplarze były malowane na
pomarańczowo z czarnymi wzorami. Dodatkowo na płacie steru
statecznika pionowego wymalowywano lecącą czaplę.
Rozpiętość skrzydeł szybowca
wynosiła 16 metrów, wysokość 1,98, a długość 8,93 metra.
Powierzchnia nośna skrzydeł to aż 24m2, masa 280kg, całkowita
435kg. Obciążenie konstrukcji wynosi 18,1kg/m2. Niestety nie jest
znany współczynnik dopuszczalnych przeciążeń. Szybowiec nie miał
też najwyższych osiągów, bo jego prędkość maksymalna to
zaledwie 160km/h, a minimalna 48km/h. Również doskonałość nie
należy do najwyższych, bo wynosi zaledwie L/D=17,1.
Obecnie Czaplę można podziwiać w
Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie. Z tego co mi wiadomo jeszcze niedawno kilka Czapli latało na polskich regach. Niestety nie wiem, czy nadal są na chodzie. Wiem natomiast, że w hangarach Aeroklubu Wrocławskiego, lotniska w Świebodzicach i CSS Leszno znajdują się SZD-10 wyglądające na nadal latające. Do tego niedawno jeszcze latały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz